Dziś pierwszy dzień Adwentu, więc i pierwsze adwentowe zadanie, którym było wykonanie wieńca adwentowego.
Ania z wielkim zaangażowaniem podeszła do zadania, co jak sądzę, pozwoliło jej bardziej uświadomić sobie, czym jest Adwent, i po co właściwie te wszystkie przygotowania.
Kilka świerkowych gałązek z ogródka, cztery czerwone świece, kawałek drucika, wstążeczka i oto nasz skromniutki wieniec gotowy:
W wielu sklepach widziałam też do kupienia gotowe wieńce ze sztucznych gałązek, tak więc nawet gdy nie mamy dostępu do żywych gałązek, zrobienie takiego wieńca nie powinno nastręczać większych trudności, a z pewnością będzie to wielka frajda dla dzieci, zwłaszcza jeśli pozwolimy im na samodzielne zapalanie kolejnych adwentowych świec.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz