czwartek, 26 marca 2015

Wielkanocne kartki (bez kurczaka i zająca)

Kartki do wysłania czas szykować! 
O ile ktoś w ogóle jeszcze takowe wysyła - ja owszem. Otrzymujemy ich też co najmniej kilka, stąd mniemam, iż zwyczaj ten nie zniknął jeszcze zupełnie w internetowo-sms-owych czeluściach.
Ponieważ chciałam zrobić kartki wspólnie z moim przedszkolakiem, miałam spore trudności z wymyśleniem czegoś, co nie byłoby kurczaczkiem (wszak to nie święto kurczaków), zającem (święto zajęcy to też nie jest), jajkiem (choć symbolika zupełnie oczywista) czy nawet wdzięczną owieczką. Wszystko to nie przekonywało mnie jakoś do istoty Świąt Zmartwychwstania Pana naszego Jezusa Chrystusa... z kolei narysowanie postaci Zmartwychwstałego wykracza poza moje skromne możliwości (Ania z pewnością dałaby radę, ale najdalej przy piątej kartce odmówiłaby współpracy).
Wybrnęłam więc tak: narysowałam najprostszy szablon baranka (by urozmaicić fakturę, wycięłam go z falistej tekturki z bombonierki), do tego paschalne elementy - i prędziutko stworzyłyśmy serię kartek z Paschalnym Barankiem. Nie są może tak wesołe, jak kurczaczkowo-zajączkowe, ale mam nadzieję, że skupiają uwagę na tym, co najważniejsze, a raczej na Tym, Który jest najważniejszy - Który przynosi nadzieję na nowe życie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz